Wszystko kiedyś było nowością. Od koła do mycia rąk przed operacjami (dopiero w latach 40-tych XIX w. zwrócono na to uwagę). W Paryżu, pod koniec tegoż wieku prognostycy załamywali ręce z powodu przyrostu pojazdów (oczywiście konnych) w mieście. Obliczyli, że w ciągu kilkudziesięciu lat góra nawozu końskiego sięgnie wyżej niż szczyt wieży Eiffla...
Co z maturą? Czy możemy ufać CKE?
W tym roku co piąty maturzysta nie zdał egzaminu. Równie słabe były wyniki egzaminów gimnazjalnych. Dyrektorzy szkół z przerażeniem stwierdzili, że jest gorzej niż w ubiegłym roku. Zastanawiają się, czy uczymy gorzej, czy mamy niezdolnych i leniwych uczniów, słabych nauczycieli, a może system naszej oświaty jest mało skuteczny?
Siła i odporność psychiczna nauczyciela
Zacznijmy od prostego pytania: co jest najważniejsze w szkole? Sądząc po praktyce, przeliczając poświęcany czas i pieniądze - odpowiedź nasuwa się taka: najważniejsze w szkole to programy (i ich realizacja) oraz podręczniki. Słabo w tym wszystkim wypada zainteresowanie się Człowiekiem. Potrzeby dzieci – uczniów realizowane są dość marnie.
Siła osobistych decyzji
Żegnając tegorocznych gimnazjalistów zadałem im pytanie, które usłyszałem na konferencji prowadzonej przez Marshalla Goldsmitha. Na pytanie: Ilu z was chciałoby, aby ludziom na świecie żyło się lepiej, dostatnio i szczęśliwie, wszyscy podnieśli ręce. Uczniów też o to zapytałem. Zdawałoby się, że odpowiedź może być jedna. Ku mojemu zaskoczeniu, niewielu zareagowało.
Szkoła w okopach (3). Ile wolności w edukacji?

Świat bez XIX-wiecznej szkoły

Szkoła w okopach (2). Mit wykształcenia
