Zaczynamy dziś nowy, kolejny rok szkolny w pandemii, ciągle pamiętając i rozważając doświadczenia z ostatnich kilkunastu miesięcy. Tryb zdalny, na który szkoły musiały się przełączyć podczas pandemii koronawirusa, wymusił szersze wykorzystanie technologii w edukacji. Nauczyciele i uczniowie musieli zmierzyć się nie tylko z wyzwaniami technicznymi, ale także i psychologicznymi. Czego nauczyła nas szkoła zdalna w pandemii? Czy jesteśmy gotowi na nowoczesną edukację i jak tę „nowoczesność” rozumieć? W jaki sposób wykorzystamy technologie edukacyjne w rozpoczynającym się roku szkolnym?

Każde kolejne wystąpienie obecnego ministra edukacji i nauki, poświęcone szkolnictwu, umacnia mnie w przekonaniu, że wkroczyliśmy już w okres, który historycy polskiej edukacji nazwą w przyszłości Nocą Czarnkową. Pryncypialność, z jaką szef MEiN deklaruje jednoznacznie narodowo-katolicki kierunek zmian, stopniowo wprowadzając ten program w życie, rokuje tylko dalsze wzmocnienie ofensywy ideologicznej, opartej na zanegowaniu wartości liberalnych.

Pandemia pokazała mi coś bardzo ważnego, czego nie miałam okazji doświadczyć wcześniej. Albo, i tu nie zawaham się być krytyczną wobec samej siebie, nie chciałam tego dostrzec. Brzmi to strasznie, bo dostrzeganie tego, co normalnie bywa niezauważane, jest dla mnie priorytetem w działaniach edukacyjnych, wychowawczych i rozwojowych. Prowadzenie dla uczniów warsztatów online, podczas których mogli na czacie wyrażać swoje zdanie, realizować aktywności, pokazało mi, że oni chcą być aktywni, chcą uczestniczyć w lekcji. Wcześniej w realu często zdarzało się, że zabierałam im na to szansę, idąc dalej i dalej.... Z pewnością powodowało to w nich wycofanie. Stawali się uczniami niezauważalnymi, bo mało aktywnymi.

Korzystam z każdej okazji by oglądać muzealne eksponaty związane ze szkołą. Z mojego dzieciństwa pamiętam jeszcze zielone ławki z pochylonym blatem (wygodniej się pisze), z kałamarzem, atramentem, obsadką ze stalówką, dużymi i małymi liczydłami. Chodziłem nawet do wiejskiej szkółki bez bieżącej wody i z wychodkiem zamiast toalety. Tego świata już nie ma. W ekspozycjach muzealnych przyglądam się także jeszcze starszym rozwiązaniom, które znam tylko z opowiadań i lektur szkolnych. Zupełnie inny świat. I refleksja nad rozwojem komunikacji międzyludzkiej oraz systemem edukacji.

Trochę jestem już znudzony rozważaniem stale tych samych edukacyjnych dylematów, roztrząsaniem pozornych oczywistości, wyciąganiem niezmiennych wniosków i tłumaczeniem, dlaczego rzeczywistość szkolna nie jest taka, o jakiej wszyscy podobno marzą. Niestety, ta niewdzięczna (bo nieskuteczna i najwyraźniej głównym zainteresowanym tą tematyką zbędna) polemika z kreatywną księgowością oświatowej ideologii jest jedyną dostępną mi formą niezgody na, jak się wydaje, z góry zakładaną jałowość edukacyjnego dyskursu. Jest to wysiłek o tyle przykry, że często wymierzony nie w jakiegoś określonego przeciwnika, oświatowego szkodnika, czy innego przedstawiciela edukacyjnego ciemnogrodu, ale coraz częściej w enuncjacje ludzi, stojących w zasadzie po tej samej stronie barykady.

We wrześniu pojawią się w szkole uczniowie z bardzo zróżnicowaną wiedzą i umiejętnościami. Jeśli zaczniemy tę sprawę rozpatrywać dopiero we wrześniu, to presja czasu wymusi na nas pochopne rozwiązania. Teraz jest okazja, aby sprawę przemyśleć i podjąć, najlepiej wspólnie, dobre decyzje.

Należę do wielomilionowej rzeszy krótkowidzów, dlatego ten temat jest dla mnie ważny nie tylko z powodu bycia nauczycielem. Kilka dni temu obejrzałam powtórkę francuskiego filmu dokumentalnego z 2017 roku – „Epidemia krótkowzroczności”. Widziałam go już rok wcześniej, a teraz przypomniałam sobie jakie wtedy wywarł na mnie wrażenie. Spowodował, że przez ten rok świadomie i z premedytacją planowałam lekcje na dworze, nawet w trakcie nauczania zdalnego, nawet w trakcie brzydkiej pogody, a podczas zajęć w sali szkolnej robiłam z dziećmi proste ćwiczenia „na oczy”.

Więcej artykułów…

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Jan napisał/a komentarz do Nauka języka obcego w polskich szkołach
@ Ppp: Dzieje się tak dlatego że nie ma kompleksowego rozwiązania problemu języków obcych w szkołach...
Kinga napisał/a komentarz do Nauczyciele – luka pokoleniowa
To prawda. Bardzo dobry artykuł. Młodzi nauczyciele w polskich szkołach są niemile widziani, a jeśli...
Ppp napisał/a komentarz do Polacy coraz bardziej obojętni na ekologię?
Co w tym dziwnego? Ekologia musi być wprowadzana w życie tak, by była dla ludzi prosta, tania i nie ...
Ppp napisał/a komentarz do Nauka języka obcego w polskich szkołach
Czyli nic się nie zmieniło, odkąd przestałem chodzić do szkoły - ta nadal uczy gramatyki i słówek, o...
Ppp napisał/a komentarz do Odciążenie uczniów od myślenia?
Wystarczy nie oduczać myślenia i zadawania pytań - to jednak zadanie dla podstawówek. Jeśli uczeń zg...
Stanisław Zbigniew Czachorowski napisał/a komentarz do Dawanie uczniom sensownych wyborów
Poczucie sprawstwa jest ważne. Gdy daję studentom możliwość wyboru czasem są zaskoczeni. Pozytywnie....
Stanisław Zbigniew Czachorowski napisał/a komentarz do Pomysły na efektywne i wartościowe kończenie nauki w roku szkolnym
Przydatne pomysły, niektóre stosuję, inne dopiero wypróbuję. Na studentach. Mam na myśli wszystkie t...
Ppp napisał/a komentarz do Dawanie uczniom sensownych wyborów
Dobre chęci, jak widzę, są - problem w tym, że o wszystkim WAŻNYM decyduje MEN, o mniej ważnych dyre...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie