Od lat przekonuje się nas, że gospodarka będzie się rozwijać tylko wówczas, gdy stanie się bardziej innowacyjna. Prof. Joseph Zeira, który zajmuje się problematyką wzrostu gospodarczego, przekonuje, że innowacje są ważne, ale nie najważniejsze. "Jedyną skuteczną rządową strategią zwiększania tempa rozwoju są inwestycje w edukację" – uważa.
TIK w międzyszkolnym, integracyjnym projekcie: Oto My
Nowoczesne technologie stały się nie tylko uatrakcyjnieniem i wsparciem procesu edukacyjnego, ale również nieodłącznym elementem większości realizowanych projektów szkolnych. Takim przykładem może być realizowany już drugi raz integracyjny projekt „Oto My”.
Skazani na wybór
Czy dzisiejsze pokolenie uczniów wie, czego chce? Czy to, że wybierają i mogą wybierać, jest w pełni świadome? Czy to co wybierają, jest podporządkowane osobistym wartościm, celom i potrzebom? Czy uczniowie w świecie wielokrotnego wyboru, nauczyli się decydować o sobie? I jeszcze jedno, czy dokładnie wiedzą, na czym im zależy? Jak można wspierać ich w indywidualnych wyborach i w przejmowaniu odpowiedzialności za własne uczenie się i przyszłe życie?
Przepis na dobrego nauczyciela
Kiedy wpiszemy w wyszukiwarkę słowa "przepis na dobrego nauczyciela" na jednej z wysokich pozycji wyskoczy nam słynny portal z zadaniami domowymi, a tam receptura wygląda tak: „1 kg wiedzy 1 kg mądrości 20 dag wyrozumiałości 10 dag uśmiechu 50 dag cierpliwości”. Coś w tym jest, ale myślę, że przepis nie będzie tak prosty. Ja z pewnością dodałabym nieco więcej składników, co zaraz przybliżę.
Refleksje okołoreformowe
Obiecałem sobie, że nie będę zabierał głosu w trwającej dyskusji na temat toczącej się obecnie reformy edukacji, tak długo, jak nie poczuję wewnętrznie wyraźnie przynaglenia, żeby się podzielić swoimi rozterkami. Przynaglenie pojawiło się, gdy przeczytałem tekst Start w nieznane, Marcina Polaka, opublikowany w Edunews.pl, 1 stycznia 2017 roku. Marcin Polak poddaje po raz kolejny krytyce toczącą się reformę. Deforma, próchno, TU154, socjotechnika, wpadki, turbulencje, a na koniec gorzko-słodkie życzenia noworoczne.
Tajemniczy Opiekun
Przeprowadziłyśmy wśród uczniów klasy drugiej szkoły podstawowej badanie "Tajemniczy Opiekun". Miało na celu integrację grupy, zmianę stosunku uczniów wobec siebie, kształtowanie postawy empatii, ukazanie dorosłym, że dzieci potrafią być opiekuńcze oraz nauczenie dzieci sposobów, dzięki którym można pomagać innym w codziennych sytuacjach. Każdy z uczniów losował karteczkę z imieniem koleżanki/kolegi z klasy, nad którą/którym był zobowiązany sprawować dyskretną opiekę przez 5 dni. W ciągu tych dni, próbowałyśmy poprzez różnorodne metody m.in. zabawy integracyjne, scenki, własne przemyślenia uczniów czy teksty, uświadomić dzieciom czym jest pomaganie, i że warto pomagać.
Życie nauczycielem historii
Tytuł dzisiejszego wpisu nie jest bynajmniej pomyłką, choć znana sentencja głosi, że to historia jest nauczycielką życia („Historia magistra vitae est”). Takie też panuje powszechne przekonanie – że doświadczenia minionych pokoleń mogą służyć za wskazówkę co do możliwych następstw pewnych zjawisk, ludzkich działań czy wydarzeń, mających już swój precedens w przeszłości. Mogą służyć, co nie znaczy, że służą. Powtórki historycznych błędów i wypaczeń zdarzają się często, zazwyczaj w połączeniu z głęboką wiarą nowego pokolenia, że tym razem wszystko wyjdzie lepiej. Niestety, w praktyce na ogół okazuje się, że powielane błędy ponownie prowadzą do marnych skutków. Wygląda więc na to, że historia, jeśli nawet jest nauczycielką mądrą, to nieskuteczną. A może to tylko kwestia ludzkiej natury, że jesteśmy mało pojętnymi uczniami?!