Z moimi obecnymi trzecioklasistami mamy takie powiedzenie – nasza klasa jest jak rodzina. I jak to w rodzinie bywa, mamy gorsze i lepsze momenty. Czasami ktoś przyjdzie do szkoły niewyspany lub smutny. Ktoś inny wesoły czy podekscytowany. Ktoś się pokłóci, by móc się pogodzić. To co dla mnie jest w klasie niezwykle istotne, to otwieranie przestrzeni na rozmowę, budowanie relacji i popełnianie błędów. A od kilku miesięcy otwieranie przestrzeni na… "wolne piątki"!

Wystarczy kilka kliknięć myszką, by zaprosić do swojej klasy eksperta – ekologa z Nowej Zelandii lub zabrać klasę na wirtualny spacer po kairskim muzeum z lokalnym przewodnikiem w roli głównej. Współpraca z młodzieżą z innego kontynentu, a może po prostu Mystery Skype służący poznaniu innych kultur? Brzmi nierealnie? Nic bardziej mylnego. Skype in the classroom daje nam wiele możliwości przybliżeniu uczniom świata i poznania innych kultur.

Co jest jedną z podstawowych umiejętności od początku edukacji do… końca życia? Notowanie. Niby łatwe, ale jednak ma wiele haczyków. Co notować? Jak notować? Czy trzeba pisać samemu, czy można korzystać z czyichś notatek? Ile czasu poświęcić na notatkę?

W pewnej książce jest napisane, że życie to sztuka wyboru… Jakich wyborów dokonujemy codziennie, ale nie zawsze świadomie? Najczęściej językowych, używając języka ojczystego do komunikacji. A jak go używamy? Lepiej nie mówić? Czy lepiej mówić?

Reforma oświaty, a właściwie jej kolejne odsłony, powodują u mnie włączenie wewnętrznej płyty ze – skądinąd - bardzo lubianą przeze mnie piosenką Andrzeja Sikorowskiego, w wykonaniu Maryli Rodowicz, która to piosenka w refrenie miała całkiem zgrabną frazę: „Ale to już było….” Niestety, tyle lat w oświacie sprawia, że fraza ta nie kojarzy mi się dobrze… A dziś – skojarzyła mi się w kontekście „nowej” listy lektur.

Gdy w dzieciństwie razem z moją młodszą siostrą grałam w karty i kości, segregowałam guziki, nie przypuszczałam, że kiedyś stanie się to ważną częścią mojej pracy zawodowej. Być może tym spontanicznym zabawom zawdzięczam to, że lubiłam matematykę. Dziś gram w karty, kości z moimi uczniami i zachęcam do tych zabaw rodziców.

Czy często wprowadzając narzędzie TIK na lekcje, zastanawiacie się, czemu tak naprawdę ono służy? Nie może nam chodzić przecież tylko o czysto techniczne wykorzystanie nowoczesnych technologii. W jaki sposób technologia może w najbardziej pełny sposób wspierać nauczanie?

Więcej artykułów…

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Sylwia napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Autor, jako dyrektor szkoły, musi wiedzieć, że problemem częściej jest nie przekraczanie 40-godzinne...
Jarosław Pytlak napisał/a komentarz do Kłopoty ze szkolnym ocenianiem
@Jan - no proszę, potwierdził Pan słuszność tego, co robimy w klasach 4-6 SP w szkole STO na Bemowie...
Ppp napisał/a komentarz do Sprawdzian 13+ i Domowe Zasady Ekranowe
Autorzy chyba nigdy nie byli dziećmi i nie wiedzą, jak może wyglądać egzekucja tych wskazań. Rozumie...
Jan napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Są najliczniejszą grupą zawodową, więc muszą być problemem społecznym. System w jaki została zorgani...
Jan napisał/a komentarz do Kłopoty ze szkolnym ocenianiem
Dylemat związany z ocenianiem dobrze byłoby również przeanalizować pod kątem różnych przedmiotów szk...
Pełna zgoda - nie chodzi o nie wiadomo jaka indywidualizacje, lecz o zauważenie CZŁOWIEKA przynajmni...
Barbara Nowacka powinna być zdymisjonowana, ponieważ jedynie czym zajmuje się, to podwyżkami nauczyc...
Jan napisał/a komentarz do Nauka języka obcego w polskich szkołach
@ Ppp: Dzieje się tak dlatego że nie ma kompleksowego rozwiązania problemu języków obcych w szkołach...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie